-
mereszczyć3.11.20043.11.2004W książce Macieja Malickiego Saga ludu pojawia się słowo mereszczy. Proszę o wyjaśnienie, co ono znaczy i skąd pochodzi (dialekt).
-
skala zapożyczeń17.02.201017.02.2010Szanowni Państwo!
W związku z moją pracą lektorki języka polskiego jako obcego interesuje mnie skala zjawiska zapożyczeń we współczesnej polszczyźnie (głównie z języków zachodnich, czyli z angielskiego, niemieckiego, francuskiego oraz łacińskiego). Byłabym bardzo wdzięczna za podanie szacunkowych danych (np. w tysiącach słów albo w procentach) lub wskazanie tytułów aktualnych opracowań, w których znajdę powyższe informacje.
Z poważaniem
Agnieszka Zawadzka -
Sto dolarów, sto złotych – to, te czy tych?
29.03.201729.03.2017Szanowni Państwo,
chciałem skonfrontować dwie porady:
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/to-pierwsze-sto-dolarow;14901.html,
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/To-sto-zlotych-te-sto-zlotych-czy-tych-sto-zlotych;17183.html.Z jednej wynika, że poprawne są konstrukcje typu te sto rubli, a niepoprawnie to sto rubli; z drugiej na odwrót. Czy da się wskazać podstawę normatywną, która to rozstrzyga, np. słownik poprawnej polszczyzny?
Z wyrazami szacunku
Czytelnik
-
śś. Piotr i Paweł czy św. św. Piotr i Paweł?20.01.200320.01.2003Do Pana Doktora Jana Grzeni mam pytanie w związku z Jego dzisiejszą radą na temat kościoła św. św. Męczenników. W zasadzie się zgadzam, formalnie Pańska rada jest słuszna, poparta stosowną regułą, jednak proszę mi wyjaśnić, dlaczego przez całe dziesięciolecia uczono (nie tylko mnie, to stoi w niektórych słownikach), że skrót wyrazu święci ma postać śś. Postać dziwną, przyznaję, ale dość często spotykaną, zwłaszcza w kontekście kościół śś. Piotra i Pawła. I druga sprawa, innego rodzaju. Czy nie sądzi Pan, że wyrażenie kościół św. św. Męczenników wygląda nieco dziwacznie i że – odpowiadając na pytanie korespondenta – warto by przy okazji doradzić niestosowanie skrótów w podobnych okolicznościach?
Serdecznie pozdrawiam! -
widzialność czy widoczność?2.11.20142.11.2014W prognozach pogody mówi się obecnie o widzialności (wynoszącej x metrów), natomiast dawniej była to widoczność, co chyba bardziej zgadzało się z rzeczywistością, bo przedmioty we mgle czy deszczu nie stają się niewidzialne, tylko niewidoczne (z pewnej odległości). Proszę o opinię.
-
grzecznościowa wielka litera20.05.200220.05.2002Zadanie szkolne brzmiało: napisać pytania do wywiadu ze znaną (wybraną) osobą. Powiedziałem dziecku, żeby Pan pisało dużą literą („Co Pan sądzi…” itd.). Jednak po powrocie dziecka ze szkoły mogłem w każdym pytaniu obejrzeć poprawione – na czerwono, przez nauczycielkę – Pan na pan.
Reguły mówią o stosowaniu wielkiej litery w listach. Wywiad to wprawdzie nie list, ale może jednak też powinna być duża? Nie znalazłem wykładni w słownikach. Poszukałem pierwszego lepszego wywiadu w prasie. Pan było dużą.
A przy okazji chciałem spytać, czy nieużycie wielkiej litery tam, gdzie ze względów grzecznościowych powinno się jej użyć, traktuje się jako błąd ortograficzny?
-
olbięcki czy olbięciński?30.10.200930.10.2009Chciałbym dowiedzieć się czegoś o tworzeniu przymiotników od nazw miejscowości. Czy obowiązują konkretne zasady, czy poprawna jest zawsze forma używana przez mieszkańców danej miejscowości? Mój dobry kolega pochodzący z Olbięcina (lubelskie) twierdzi, że kościół w Olbięcinie jest olbięcki, a nie olbięciński, jak w przypadku Szczecina, bo paprykarz jest szczeciński. Może się mylę i jednak kolega ma rację, ponieważ Olbięcin założony został przez braci Olbięckich?
Pozdrawiam
Rafał Samborski -
panna wstrzemięźliwa
7.06.202318.02.2015„Pokorniuchno się skłoniła, jako panna wstrzemięźliwa”. Co dokładnie autor pieśni adwentowej miał na myśli nazywając Maryję wstrzemięźliwą? Jako – czyli jej pokorny pokłon wynika z jej wstrzemięźliwości? Wstrzemięźliwy jest ten, kto (po)wstrzymuje (się) – kalka łac. continentia, dotyczyć to może zresztą różnych obszarów życia. Proszę o wyjaśnienie :)
Pozdrawiam serdecznie
Łukasz
-
Pekaesy ido na Kielce30.09.200930.09.2009W mojej miejscowości, położonej w bliskim sąsiedztwie Krakowa, słyszę nagminnie wypowiedzi typu: „Jadę na Kraków”, „Czekam na bus na Kraków”. Wydaje mi się to niepoprawne. Dlaczego tak wielu ludzi używa słowa na zamiast do w tym kontekście? Czy to przykład regionalizmu czy niedbalstwa językowego?
Dziękuję za odpowiedź! -
różności7.09.20017.09.2001Droga Redakcji,
Zachęcona dotychczasową współpracą pozwolę sobie wysłać kolejne pytania:
1. Często słysze w kościele w czasie mszy św. zwrot: wysłuchaj nasze prośby. Coś mi wtedy „zgrzyta”, bo wydaje mi się, że poprawna wersja powinna być w bierniku, tzn. wysłuchaj naszych próśb. Która wersja jest właściwa?
2. „Ktoś z branży” (bibliotekarskiej) powiedział mi, ze forma starodruki jest niewłaściwa (potoczna), i poprawnie powinno być: stare druki. Czy to prawda?
3. Czy jest różnica znaczeniowa pomiędzy stiukiem a sztukaterią. W dostępnych mi słownikach nie udało mi się znaleźć jednoznacznej odpowiedzi (chodzi mi konkretnie o określenie „takiego coś” z gipsu na suficie lub ozdobnej listwy biegnacej pod sufitem dookoła ścian). Czy należy to nazwać stiukiem, czy sztukaterią? Jeżeli pytanie wykracza poza zakres porad świadczonych przez Państwa, prosze zignorować.
4. Wprawdzie pytanie dotyczy łaciny, ale „zadomowionej” w naszym języku. Czy poprawnie jest de gustibus non disputandum est (z orzeczeniem na końcu), czy de gustibus non est disputandum (zmieniony szyk).
Serdecznie pozdrawiam
Barbara Rościszewska